Archiwum sierpień 2009


;)
11 sierpnia 2009, 18:04

Coraz lepiej mi z różnych powodów a najbardziej przez to ze mój szwagierek kochany nie gniewa sie na mnie.. i oby tak pozostało do konca mych dni... Gram w kosza i nawet dobrze mi idzie, pisze me teksty, zatapiam sie w hip hop'ie i tkwie w nałogu petów.. choć od kilku dni nie sięgnęłam po zadnego papierosa czuje ze dlugo to nie potrwa..I jestem z siebie dumna,że spławiam powoli faceta ktory gada ze chce byc ze mną bo moze cos z tego bedzie a przy okazji pewnie mysli ze ja jakas latwa i mnie przeleci. ale ja nie pozwole na to.. ja nie z tych co oddaja sie kazdemu. kiedys mysle ze znajde kogoś odpowiedniego. takiego jak moj szwagierek ;*

Dość tego pisania bo on u mnie i siorki jest :D Może pójde tam do nich poprzeszkadzac im w spokojnym odpoczynku :D

Kocham Cie Dziadku i Rasteczko ;****

...
09 sierpnia 2009, 01:24

Dzień...Dzień ciut inny niż inne...Dziś wstałąm późno zyli o 13:30 ... W południe obok mojego domu przejechali kolarze..A ma depresja pogłębia się coraz bardzien.z minuty na minutę jest coraz gorzej...Mamuśka z tatą i siostrą pojechali do ciotki. a siostra do swojego męża przyszlego... A ja?..ja znow sama w domu..kisze sie jak ogórki w słoiku...czuję sie jak w pudełku z którego nie mogę wyjść bo nie ma do kogo...kieyd poznam jakiegoś ciekawego faceta?... kiedy znajdę przyjaciół z którymi bede spedzac wolny czas?... kiedy bedzie przy mnie osoba która pocieszy mnie w smutkach?.. bedzie sie cieszyc ze mną w radościach i sukcesach?... kiedy poznam co to jest prawdziwa miłość , przyjaźń?... Ehh...Depresja zjada mnie od środka... Dziś beczałam z błahych powodów takich jak naprzykład że matka do sklepu nie zdąży..albo że jestem głodna a nie mam smaku na to co jest w lodówce...Takie głupie sprawy a ja becze...jestem tego świadoma że potrzebuje pomocy jak najszybciej. samobójcze myśli też są coraz częściej choć dla mnie to samobójcy to tchórz choć i tak myśle o tym... jakis czas temu moj kolega wypadl z okna na 4 piętrze...wiec co wtedy przezywalam jak ryczalam i takie tam a co by bylo teraz z moją rodzina gdybym sie dopusciła takich czynów...? Boże pomóż mi teraz wypady z bliskimi dobrze by mi zrobily.. albo z facetem..ktorego teraz nie ma..tak tego pragne...

Kocham Cię Dziadku ;*

jakoś wychodzę na prostą...
06 sierpnia 2009, 13:11

Cześć przyjaciele ;D Jak ja dawno nie pisałam...a to może dlatego,że zapomniałam strony www i hasła. ale odnalazłam notes z danymi do mojego bloga. Jednak moje życie toczy sie dalej ale nie już tak jak dawniej. Skończyłąm teraz gimnazjum,a o dziwo w ostatniej klasie chyba w ogóle nikt nie mowił do mnie demon, jedynie w wakacje z "przyjaciółką" (jeśli można ją tak nazwać) się pokłuciłam i ona mnie tak nazwałą. Ale spłyneło to po mnie ;) A tak w ogóle to pisze texty HipHop, dawniej tylko słuchałąm teraz zaczęłam pisać. Pisze juz z rok moze więcej. A mam ich niewiele, nie wiem ile dokładnie ale około 20 może 15..nie wiem.. O mojej chorobie już napisałam. Ona trwa już ponad 3 lata. Kiedyś byłam u Dziadka na cmentarzu i od tego momentu nie wyrwałam nic. Widac już poprawe mimo że to tylko z jakieś 3 tygodnie może miesiąc nie pamiętam już tego. Ale ważne ze się trzymam. Ja byłam uzależniona od wyrywania..można tak powiedzieć ;P a teraz doszło kolejne uzależnienei..nikotyna..coraz częściej sięgam po papierosa..no bo teraz trzeba juz..pale od jakiś 3 lat...i to dziwne że dopiero teraz sie uzależniłam. nawet mój przyjaciel Dejwidek się też dziwił. Doszłam do wniosku,że po trawke nie warto sięgać i nie sięgnę nigdy. Niech zostanie tak jak jest,że jeszcze nie poczułam tego "lotu". Poznałąm takiego kochanego faceta ;) Dejwidka. Jest półgrekiem i półpolakiem. Jesteśmy przyjaciółmi. chociaż ostatnio muśle że mi się podoba ale nie chce pieprzyc tego co jest teraz między nami, nie chce zjebać tej przyjaźni,bo on potrzebuje dość długo czasu by zaprzekonałam się sama o tym...Z mym szwagrem nasze kontakty się zepsuły..I nie umiem juz z nim normalnie gadać. Jak on jest zamykam się w sobie..

Dejwidek jest w Grecji do końca wakacji ;* trzym się braciszku ;) do 4 września na twoich urodzinkach ;)

Kocham Cię Dziadku..o Tobie też pamiętam i bede pamiętała zawsze ;***