Ciągłe ograniczenia...
20 stycznia 2008, 15:07
Ehh te ciągłe ograniczenia...dziś znów zakaz kompa ale jakoś weszłam na niego...ale starsi nie wiedzą..ale zanim zrobili mi szlaban była awantura oczywiście a podczas niej dostałam w pysk od starszej bo jakby inaczej tylko ja zawsze dostaje moja "kochana" siora nigdy nie oberwała od nich choć jest ode mnie starsza o rok! zakazu nigdy nie ma... to niesprawiedliwa jest! koma tez mi zabierali do czasu gdy założyli neta. teraz strasza ze kompa mi z pokoju wezmą.. hehe... ci starzy...ale oni maja pomysły...ehh żal...dziś coś mam świetny humor...wczoraj wysłałam esa do Rafał po tym bicie..."Tu andzia. i co z tym kompem? dałes sobie z nami juz spokój?" to jego treść...odpisał po 20 minutach..."nie myślcie że nas tak łatwo sie pozbędziecie a komputera jeszcze nie mam. bede miał w poniedziałek ale nie wiem kiedy. właśnie siedzimy (chodziło mu o Łukasza) i rozmawiamy o was. tęsknimy bardzo za wami" a to treśc jego esa odpisałam: "a Łukasz nie ma laptopa?" i już nie odpisał więcej. to jest już żałosne ale co tam. a starzy robili mi jeszcze lepsze zakazy heh nie pószczali na dyskoteki, nie pozwalali robic imprezy urodzinowej (to w tamtym roku)...żałosne co nie? a teraz wogóle przestałam chodzić na dyski. na złość im. mają jednego zakazu mniej. a o imorezie nie wspominam. mam ich w dOOpie O! sami będą coś chcieć pierwsi i jeszcze kasy mi nie chcą dawać co za potwory! aaaa!! a przecież sami mówili że nic mi nie kupią tylko kase dadzą a teraz ani nie kupują ani kasy nie dają. hehe żałosne...aaaa jakoś mi się spać chce...ide się położyć....
Dodaj komentarz