Archiwum 09 sierpnia 2009


...
09 sierpnia 2009, 01:24

Dzień...Dzień ciut inny niż inne...Dziś wstałąm późno zyli o 13:30 ... W południe obok mojego domu przejechali kolarze..A ma depresja pogłębia się coraz bardzien.z minuty na minutę jest coraz gorzej...Mamuśka z tatą i siostrą pojechali do ciotki. a siostra do swojego męża przyszlego... A ja?..ja znow sama w domu..kisze sie jak ogórki w słoiku...czuję sie jak w pudełku z którego nie mogę wyjść bo nie ma do kogo...kieyd poznam jakiegoś ciekawego faceta?... kiedy znajdę przyjaciół z którymi bede spedzac wolny czas?... kiedy bedzie przy mnie osoba która pocieszy mnie w smutkach?.. bedzie sie cieszyc ze mną w radościach i sukcesach?... kiedy poznam co to jest prawdziwa miłość , przyjaźń?... Ehh...Depresja zjada mnie od środka... Dziś beczałam z błahych powodów takich jak naprzykład że matka do sklepu nie zdąży..albo że jestem głodna a nie mam smaku na to co jest w lodówce...Takie głupie sprawy a ja becze...jestem tego świadoma że potrzebuje pomocy jak najszybciej. samobójcze myśli też są coraz częściej choć dla mnie to samobójcy to tchórz choć i tak myśle o tym... jakis czas temu moj kolega wypadl z okna na 4 piętrze...wiec co wtedy przezywalam jak ryczalam i takie tam a co by bylo teraz z moją rodzina gdybym sie dopusciła takich czynów...? Boże pomóż mi teraz wypady z bliskimi dobrze by mi zrobily.. albo z facetem..ktorego teraz nie ma..tak tego pragne...

Kocham Cię Dziadku ;*